Z Witoldem Rychłowskim, o wdzięczności i uważności rozmawia Nel Berezowska-Lewicka
Jako wstęp do tej rozmowy przytoczymy słowa Witolda Rychłowskiego o tym, dlaczego warto wziąć udział w HR Open Forum i dlaczego Warto także zarezerwować czas na webinary – w tym ten o wdzięczności i uważności?:
“Bo warto uczestniczyć w całej konferencji. Bo jest to nietypowa konferencja, w której idee rodzą się w trakcie konferencji. W której nie ma myśli przewodniej, która byłaby przekonywaniem kogoś do jakiegoś jedynie słusznego punktu widzenia. Jest to konferencja, która jest tworzona przez ludzi, którzy na niej będą, więc chyba warto. A dlaczego akurat na moje wystąpienie warto poświęcić chwilę? To jest rodzaj inwestycji. To nie musi zadziałać, to nie musi zadziałać od razu, ale mam nadzieję graniczącą z pewnością, że kilka spostrzeżeń może posłużyć do modyfikacji naszych zachowań. Czyli spojrzenie z jeszcze innej strony na swoje własne zachowania. Początek zmian jest z reguły w tym miejscu. Zmiany zaczynają się tu, gdzie jesteśmy, tam, gdzie mamy na coś wpływ. I o tym bezpośrednim wpływie na naszą uważność i dzięki temu na naszą możliwość bycia człowiekiem okazującym wdzięczność, a w ten sposób motywującym ciekawie i bezpośrednio, będę mówił. Serdecznie zapraszam. To jest szansa na wzbogacenie swoich zachowań. “
Posłuchaj całej rozmowy i dołącz do HR Open Forum!
Nel: Witam, Nel Berezowska, HR Open Forum – dzisiaj będę rozmawiała z Witoldem Rychłowskim, który będzie miał swoje wystąpienie na konferencji 12 marca.
Witoldzie, jesteś specjalistą od negocjacji, mediatorem, ekspertem od konfliktu, przywództwa, i pamiętam jak pierwszy raz rozmawialiśmy o temacie twojego wystąpienia, temacie przewodnim konferencji, Zaangażowani na nowo. Człowiek i Organizacja – od razu powiedziałeś, że to wystąpienie będzie na temat wdzięczności i uważności.
Witold: Po pierwsze witam serdecznie, po drugie dziękuję za zaproszenie, po trzecie – tak, tak się nazywam ☺, a po czwarte tak, to prawda pierwsza moja odpowiedź była z kategorii oczywistych. To znaczy trudno mi sobie wyobrazić zaangażowanie – czy ono jest na nowo, czy to jest continuum zaangażowania, bez odrobiny połączonych ze sobą uważności i wdzięczności. Temat uważności jest coraz modniejszy, i bardzo dobrze, coraz popularniejszy, i bardzo dobrze, bo to z korzyścią dla wielu osób. Ale co z tą uważnością i wdzięcznością? Okazuje się, że wbrew pozorom bardzo dużo. O tym będę mówił podczas mojego wystąpienia.
Wdzięczność i uważność
Nel: Jaki to ma związek ze sobą? Co łączy wdzięczność z uważnością?
Witold: Związek jest co najmniej bezpośredni i wprost proporcjonalny, tak to mogę nazwać roboczo. To znaczy, im więcej uważności, tym większa szansa na doświadczanie wdzięczności. Wdzięczności nie tylko wobec współpracowników, partnerów, ale również wobec samego siebie. Mówimy tutaj o kłopotliwej roli lidera, który bierze na siebie sporą odpowiedzialność, szczególnie w tych czasach. Za wspieranie, motywowanie, ale również dyscyplinowanie, współpracowników, czy osób, za które odpowiada. Bez dobrze wytrenowanej uważności, bardzo trudno jest o dobrze zaadresowaną wdzięczność. A dlaczego wdzięczność jest ważna w motywowaniu? Większość z nas się domyśla lub wie z doświadczenia, a myślę, że jest jeszcze kilka rzeczy, o których warto wspomnieć, które nie wynikają na wprost z każdej teorii motywowania.
Nel: No tak, wdzięczność kojarzy nam się bardziej z sytuacjami życia codziennego. Jestem wdzięczny za rodzinę, jestem wdzięczny za to, że nikt nie zachorował, jestem wdzięczny za to, że coś mi się w życiu udało, za dzieci, za zdrowie, itd. Ale rzeczywiście temat wdzięczności w środowisku pracy, w połączeniu z uważnością, i w dodatku mówisz, że to ma duże znaczenie jeżeli chodzi o motywowanie i budowanie zaangażowania wśród ludzi w zespole, w środowisku pracy.
Witold: Żeby nie zdradzać puenty wystąpienia, odwołam się do gry słów w wersji anglojęzycznej. Jest spora różnica między: Doing things right – i – Doing the right thing. Kiedy rozpoczynamy swoją przygodę z pracą zawodową, z reguły spodziewamy się precyzyjnych instrukcji, prawidłowego rozliczenia wykonanego zadania, itd. Kiedy jednak sięgamy wyżej w strukturze i w zakresie odpowiedzialności, zaczynamy mieć tak dużo zajęć, że zaczynamy się zastanawiać, które z zadań są priorytetowe, które mniej priorytetowe. I to właśnie wdzięczność potrafi być bardzo dobrym kierunkowskazem.
Feedback raz na rok?
Niestety, mając szeroki dostęp do informacji, by nie nazwać jej wiedzą, potrafimy w dość nietypowy sposób interpretować różne sformułowania. Jednym z nich, z którym często spotykam się we współpracy z liderami, jest teoria feedbackowania. Nie dość, że jest to zapożyczenie z języka obcego, a to już jest pewna niejasność, a po drugie nie jest powszechną wiedza, czemu to feedbackowanie ma służyć. Stąd pojawia się zjawisko, notabene dla mnie na granicy fenomenologii, feedbacku rocznego. Czyli kiedy dostaję informację zwrotną dotyczącą przestrzeni roku mojej działalności. Śmiem podejrzewać, że wielu z nas nie pamięta, co robiło w zeszły czwartek, a co dopiero 12 miesięcy temu. W związku z tym taki stały feedbcak oparty na teorii wdzięczności, może dawać przywileje zarówno tym osobom, które otrzymują, jak i tym, które udzielają feedbacku. Ale to wymaga uważności i o tym związku między uważnością a udzielaniem ciekawego komunikatu zwrotnego będę mówił więcej podczas mojego wystąpienia.
Człowiek w centrum uwagi
Nel: Pamiętam, jak mieliśmy pierwsze spotkanie z osobami, które reprezentują branżę HR, czyli dyrektorów HR z różnych firm, banków, farmacji, produkcji, małych i średnich przedsiębiorstw, i rozmawialiśmy o tym, co może być tematem przewodnim tej konferencji – okazało się, że jest nim ZAANGAŻOWANIE. Ale zaraz obok pojawiły się kolejne słowa: CZŁOWIEK I ORGANIZACJA. Nie pracownik, nie lider, tylko człowiek. Jak patrzę na tematy casów oraz webinarów, jak twój, to większość dotyka tego „jak jesteśmy”, a nie co robimy. Są bardziej o tym, kim jesteśmy, o byciu. More being, less doing. Co jest swego rodzaju paradoksem, bo w związku z tym, co się dookoła nas dzieje, mamy bardzo dużo zadań, wyzwań, nowych problemów, z którymi wcześniej nie mieliśmy do czynienia. Dlaczego to bycie staje się tak ważne?
Witold: Po pierwsze dlatego, że jest naturalne. Najpierw jesteśmy. W każdej sytuacji życiowej, najpierw jesteśmy sobą, a dopiero potem przyjmujemy różne role, czyli zaczynamy coś robić. Będę się uchylał od udzielenia odpowiedzi na wprost, bo to jedna z puent naszego spotkania.
Ale tak, ta pozorna nieoczywistość tej odpowiedzi jest kluczem do nowego zaangażowania, do innego zaangażowania. Przestajemy być zaangażowani w tradycyjny sposób, czyli poprzez swoją rolę w organizacji, czy w społeczności. Podobnie jak upadają skutecznie – na szczęście, nareszcie itd. – mity dotyczące rozdzielności między życiem a pracą, life-work balance, które były właściwe w erze maszyny parowej, ale dzisiaj się kompletnie zdezaktualizowały. W związku z tym szukając tej powszechnej równowagi życiowej, warto zwracać uwagę na to kim jestem. I to nie jest żaden postulat naukowy, to tylko obserwacja. Tak, najpierw jesteśmy, a potem robimy, a potem możemy nawet posiadać różne rzeczy. Nie odwrotnie.
Rozwiązywanie konfliktów
Nel: Znamy się od wielu lat i jeden z tematów jaki z tobą kojarzę, to konflikty, rozwiązywanie problemów. Poproszę o dwie porady jak podchodzić do nowych problemów w nowy sposób, zamiast korzystać ze starych schematów, które kiedyś nam działały. Dlaczego warto szukać nowych sposobów?
Witold: Jeżeli mam w 30 sekund udzielić jakiejkolwiek ogólnej rady, to przede wszystkim korzystajmy z tego, co działa, a nie z tego, co myślimy, że będzie działać. Dlatego nie rozgraniczał bym na stare, zdezaktualizowane metody, ponieważ są metody, które działają od pokoleń, od tysiącleci, związane z problemami, które nas dotykają w niezmienny sposób. W związku z tym tam, gdzie pojawia się stereotyp, sięgałbym po te narzędzia, które po prostu pomagają. Natomiast tam, gdzie pojawiają się nowe problemy, duże problemy… Duże problemy nie powstają jako duże problemy. Duże problemy rodzą się z małych, drobnych problemów. Jednym z rozwiązań jest właśnie ćwiczenie się w uważności, żeby zobaczyć małe problemy, kiedy się rodzą, kiedy są zupełnie nowe. Na przykład te dotyczące nowej formy pracy, nowej formy istnienia, warto je zauważyć na etapie, kiedy są rzeczywiście jeszcze nieduże. Kiedy możemy je w nowy sposób obsłużyć. Kiedy urosną do rangi dużych problemów, to już jednej prostej rady nie ma.
HR Open Forum – Inwestycja w rozwój
Nel: Dlaczego warto przyjść na twoje wystąpienie?
Witold: Bo warto uczestniczyć w całej konferencji. Bo jest to nietypowa konferencja, w której idee rodzą się w trakcie konferencji. W której nie ma myśli przewodniej, która byłaby przekonywaniem kogoś do jakiegoś jedynie słusznego punktu widzenia. Jest to konferencja, która jest tworzona przez ludzi, którzy na niej będą, więc chyba warto. A dlaczego akurat na moje wystąpienie warto poświęcić chwilę? To jest rodzaj inwestycji. To nie musi zadziałać, to nie musi zadziałać od razu, ale mam nadzieję graniczącą z pewnością, że kilka spostrzeżeń może posłużyć do modyfikacji naszych zachowań. Czyli spojrzenie z jeszcze innej strony na swoje własne zachowania. Początek zmian jest z reguły w tym miejscu. Zmiany zaczynają się tu, gdzie jesteśmy, tam, gdzie mamy na coś wpływ. I o tym bezpośrednim wpływie na naszą uważność i dzięki temu na naszą możliwość bycia człowiekiem okazującym wdzięczność, a w ten sposób motywującym ciekawie i bezpośrednio, będę mówił. Serdecznie zapraszam. To jest szansa na wzbogacenie swoich zachowań.
Nel: Bardzo dziękuję za rozmowę. Zapraszamy na webinar Witolda Rychłowskiego. Będzie o uważności, wdzięczności i motywowaniu. Już 12 marca.